od wczoraj nie mogę w to uwierzyć że Pan Krauze odszedł, i to w wigilię, dlaczego Pan Bóg musiał akurat wczoraj zabrać Pana Krauze i wiele innych osób za wcześnie. Świetny film Pana Krauze to Mój Nikifor i Plac Zbawiciela, i trochę dług (trochę dlatego że trochę dług widziałam). Już nie zobaczę żadnego nowego filmu Pana Krzysztofa a szkoda bo fajne wyreżyserował filmy.